Firma Marantz na przełomie lat 70-tych i 80-tych XX wieku miała dość burzliwe dzieje. Od kilku lat przedsiębiorstwo nie było już własnością założyciela pana Saula Maranzta, lecz amerykańskiej korporacji Superscope Inc. W tych czasach na skutek rozmaitych zawirowań, trzy oddziały (amerykański, europejski i japoński) działały niejako osobno, choć dysponowały wspólną marką. Warto jednak wiedzieć, że w 1978 roku do Marantz Europe dołączył ściągnięty z japońskiego Pioneera pan Ken Ishiwata, który został głównym menadżerem produktów firmy. Tak też zaczyna się nowy rozdział przedsiębiorstwa, ale nie o tym dzisiejszy tekst.
Rok 1978 to także czas wprowadzenia na rynek niezwykle ciekawego radioodbiornika stereofonicznego, a mianowicie tytułowego Marantz Stereophonic Tuner 2110. Podówczas kosztował 380 USD, czyli dość sporo jak na tamte lata. Przynależy do rodziny 21XX (są tu też 2100, 2120 i 2130) produkowanej w latach 1977-1980. Dwa z nich - 2110 oraz 2130 wyposażone są w oscyloskopy, które można ustawiać jako detektory sygnału radiowego oraz oscyloskopy audio. Można też z nich korzystać jako z normalnych oscyloskopów – w tym celu należy podłączyć do tylnych gniazd odpowiednie urządzenie audio. Co istotne, radioodbiorniki Marantz wówczas wyposażane były w unikalne pokrętło "gyro-touch", czyli obracany w poziomie selektor częstotliwości. Tunery Marantz zawsze łączyły w sobie wysokiej jakości komponenty audio dla najwyższej jakości dźwięku, z funkcjonalnością oraz prostotą obsługi.
Nie inaczej jest w egzemplarzu 2110. Piękny design oraz doskonałej jakości dźwięk analogowy. Dużo uroku dodaje tu wspomniany oscyloskop, który można ustawiać w kilka wzorów wyświetlań – różne figury falują wraz z rytmem muzyki, pulsem perkusji, natężeniem gitar, etc. Tradycyjnie dla Marantz, skala częstotliwości podświetlana jest na niebiesko, co przynosi dodatkowe atrakcje dla oczu. 2110 to bardzo oryginalny i wyjątkowy radioodbiornik. A do tego wyśmienicie odtwarzający audycje, muzykę i słowa pochodzące wprost z fal eteru.
Dane techniczne dostępne na stronie Radiomuseum.
Oscyloskop w 2110 to fantastyczna rzecz - cieszy oczy, a jednocześnie umożliwia perfekcyjne dostrojenie